🌿Ayurveda 🌿 & Dr Saurabh Pardeshi & Tulsi Ursynów – 08.01.2019 godz. 19:00 spotkanie i wykład „Zdrowy Styl Życia wg Ajurwedy” – wstęp wolny

„Z nowym rokiem nowym krokiem”  mówią i rzeczywiście,  nie wszyscy ale wielu z nas jak co roku coś postanawia.  Coś dla zdrowia, coś dla siebie, dla bliskich, dla planety. My też  . Dojrzeliśmy i ogarnęliśmy temat. Chcemy Państwu i sobie zaproponować taką wspólną nową podróż. Być może dla niektórych będzie to inspiracja by pójść jeszcze inną drogą, dla innych ciekawy element wiedzy, a dla jeszcze innych być może zacznie się nowy etap i zupełnie inna jakość życia.

Chcemy Państwu zaproponować specjalny program –  cykl wykładów, spotkań, warsztatów i innych propozycji związanych z Ayurvedą czyli z indyjską starą wiedzą o zdrowiu, leczeniu , życiu i dobrostanie człowieka i natury.  I w ramach tego projektu nagromadziliśmy całą masę propozycji i pomysłów, które po kolei będziemy Państwu  oferować i na nie zapraszać.

Na pierwszy ogień pójdzie wykład:

 DR SAURABH PARADESHI 

„Styl życia wg Ajurwedy” 

 8 stycznia 2019 roku (wtorek) o godz. 19:00. 

wstęp wolny

Wykład wprowadzający, inicjujący, zachęcający. Szczególnie istotny dla tych, którzy zakończyli poprzedni rok w biegu, stresie, na bezdechu, z nadwagą i poczuciem trudnego życia. Rok 2019 może być już inny. Potrzeba zmian ale one mogą być całkiem proste na początku a potem… pójdzie już z górki 😉

Co to Ayurveda? Dlaczego? Po co? Czemu taka mądra i jak może być nam pomocna?

O tym na wykładzie dr Saurbh Paradeshi. Wstęp wolny. Oprócz ciekawej wiedzy i rozmowy z dr Paradeshi przygotujemy ajurwedyjski Tulsikowy poczęstunek.  Wkrótce sami będziecie Państwo mogli przygotowywać takie rzeczy w swoich domach.

Ajurweda to unikalna koncepcja zdrowia, która postrzega człowieka w sposób holistyczny – jako połączenie ciała, umysłu i duszy. Nie jak nogę, śledzionę i depresję.  Pokazuje jak żyć w harmonii ze sobą, innymi i naturą, wszechświatem.

 

O Ajurwedzie  dr Saurabh Pardeshi mówi:

Ajurweda to sposób na życie. To nie tylko leczenie, ale przede wszystkim zapobieganie chorobom oraz utrzymanie zdrowia, długowieczności i żywotności. Celem Ajurwedy jest uzyskanie równowagi i harmonii. Ajurweda uczy jak się odżywiać, jak zadbać o ciało i umysł, w jaki sposób wykonywać codzienne czynności, jaki styl życia prowadzić i wiele więcej. Nade wszystko jednak Ajurweda uczy nas jak żyć w harmonii z naszym otoczeniem, z naturą, że światem i innymi ludźmi.
Ajurwedyjska unikalna koncepcja zdrowia, postrzega człowieka w sposób holistyczny – jako połączenie ciała, umysłu i duszy. Proponuje nam proste wskazówki i praktyki, pozwalające zachować w naszym życiu harmonię i równowagę.

W trakcie wykładu praktycznie omówimy podstawowe zasady Ajurwedy, a przede wszystkim styl życia, który jest zaadoptowany do naszych polskich realiów i szerokości geograficznej, w której żyjemy.

Wykład poprowadzi : DR SAURABH PARDESHI (AYURVEDACHARYA)

Dr Saurabh Pardeshi ukończył jedną z największych szkół w południowych Indiach, Sri Sri College of Ayurvedic Science and Research, z tytułem Ayurvedacharya (B.A.M.S.). Doświadczenie zdobywał w Chennai, Kerali i Bangalore, w Indiach. W trakcie swojej pracy przeprowadził tysiące konsultacji ajurwedyjskich.
Od wielu lat prowadzi swoją praktykę lekarską w Europie (m.in. we Włoszech, Holandii, Niemczech, Słowenii, Bułgarii). Od 2014 roku prowadzi konsultacje diagnozujące, warsztaty i wykłady w zakresie medycyny ajurwedyjskiej w Polsce. Specjalizuje się również w prowadzeniu Panchakarmy oraz jest trenerem zabiegów ajurwedyjskich.
Posiada wieloletnie doświadczenie w leczeniu problemów endokrynologicznych, hashimoto, chorób metabolicznych, ginekologicznych, przewlekłych bólów głowy, stwardnienia rozsianego, chorób układu nerwowego oraz niepłodności.

 

Organizatorzy spotkania: 

Dr Saurabh Pardesh  https://www.facebook.com/drsaurabhpardeshi/

Tulsi Indyjska Restauracja    http://tulsirestauracja.pl/   https://www.facebook.com/tulsirestauracjaursynow/

Miejsce spotkania – Tulsi Ursynów, al. Ken 93 tel. 797 648 664 (metro Stokłosy, Centralne wejście do Galerii Metro róg al.Ken i ul.Herbsta)

 

4 indyjskie prawa duchowe. Może akurat ktoś teraz tego potrzebuje.

CZTERY INDYJSKIE PRAWA DUCHOWE

Pierwsze prawo mówi:
„Osoba, którą spotykasz w życiu, jest osobą właściwą.”
To znaczy: nikt nie wchodzi w nasze życie przypadkowo. Wszyscy ludzie, którzy nas otaczają, z którymi łączy nas jakaś historia, coś sobą reprezentują – albo żeby nas czegoś nauczyć, albo żeby nas poprowadzić dalej w naszej sytuacji.”

Drugie prawo mówi:
„To co się wydarza, jest jedyną rzeczą, jaka mogła się wydarzyć.”
Nic, absolutnie nic z tego, co nam się przytrafia, nie mogło wydarzyć się inaczej. Dotyczy to nawet najdrobniejszych szczegółów. Po prostu nie istnieje coś takiego jak: ” Gdybym wtedy zrobił/-a to inaczej, to wszystko potoczyłoby się inaczej.” Nie, bo to, co się wydarzyło, jest jedyną rzeczą, jaka mogła i musiała się wydarzyć, abyśmy nauczyli się lekcji, które pozwolą nam iść dalej. Wszystkie poszczególne sytuacje, które przytrafiają się nam w życiu, są same w sobie doskonałe, nawet jeśli nasz umysł i ego się wzbraniają i nie chcą tego zaakceptować .”

Trzecie prawo mówi:
„Każda chwila, w której coś się rozpoczyna, jest chwilą właściwą.”
Wszystko rozpoczyna się we właściwym momencie – ani za wcześnie, ani za późno. Kiedy jesteśmy naprawdę gotowi na to, aby w naszym życiu rozpoczęło się coś nowego, to to coś już tu jest, aby się rozpocząć .”

Czwarte prawo mówi:
„Co się zakończyło, to się zakończyło.”
To takie proste. Kiedy coś w naszym życiu się kończy, to służy to naszemu rozwojowi. Dlatego lepiej jest puścić i iść dalej, niosąc ze sobą dary przeżytych doświadczeń. ”

żródło: internet

A właściwie jak się je po „indyjsku” ;)

Sobota wieczór, spokojny wypoczynkowy czas.  
Dobry moment by opowiedzieć coś w temacie indyjskiego jedzenia. Tyle, że o potrawach i daniach to już dzisiaj było i jest często a rzadko o tym jak to jedzenie w Indiach się je. A w Indiach je się zazwyczaj na takich właśnie talerzach zwanych thali. Może nie zawsze są takie miedziane, ozdobne, wypasione ale thali to thali. Duży talerz z rancikiem, na którym mieszczą się przynajmniej dwie warzywne przystawki, przynajmniej jedno danie z sosem i zwykle to dal albo curry, jogurt naturalny lub raita , indyjskie pikle ( oh, oni kochają pikle na zabój), papadamy czyli kruche cienkie placuszki z soczewicy i chlebki: roti, chapati, naany rzadziej. No i oczywiście ryż. Ryż i dal. To na koniec posiłku.
Chlebki rwa na kawałki i robią to jedną ręką, zawijają „w łyżeczkę” i maczają w daniach.
Z ryżem i dalem jest więcej zabawy ale polewając umiejętnie odpowiednią ilością dalu ryż, umiejętnie mieszając uda się uformować okrągłe porcje gotowe do włożenia do ust. Voila !
 
Indusi jedzą rękoma. I to jest cudowna sprawa. Trzeba się skupić i skoncentrować na tym co się robi i jak się robi ale ma się wtedy zupełnie inny kontakt ze sobą w trakcie posiłku.
 
Dzisiaj sobota. Wieczór. Spokój. Spróbujcie Państwo zjeść dzisiaj posiłek gołymi rękoma.
 
Jest jeszcze jedna tajemnica w indyjskich posiłkach. Indusi do posiłku piją wodę. I najlepiej żeby woda postała kilka godzin w miedzianym dzbanku czy kubku. Taka woda ma zupełnie inną moc i smak. Spróbujcie Państwo.

Tulsi Swięta bazylia – piękna i mądra roślina

Bazylię świętą  wymieniano już  w indyjskich Wedach.

Jest to typowa roślina mająca swój rodowód w medycynie hinduskiej zwanej ajurwedą. Stosowano ją tam przede wszystkim głównie przeciw kaszlowi (wyciśnięty sok ze świeżej rośliny), infekcjom górnych dróg oddechowych, problemom ze skórą wywołanym stresem, niestrawności itd.

Kilka  słów o ziołach w ajurwedzie. Jest to bodaj najstarszy tradycyjny system medyczny, który przetrwał, aż do dzisiejszych czasów .

Dane archeologiczne datują powstanie tekstów wedyjskich na drugie tysiąclecie p.n.e. Najpierw były to przekazy ustne funkcjonujące przez wiele stuleci, zanim zostały stopniowo spisane począwszy od około 1200 roku przez p.n.e. W tradycji ustnej funkcjonowały gdzieś od 2000 r. p.n.e. (lub nawet 2500, a są i tacy którzy mówią o 5 tyś. letniej tradycji).

Pojawienie się konkretnych przepisów zielarskich datuje się co najmniej na VII wiek p.n.e. Słowo Ajurwedy oznacza w tłumaczeniu z sanskrytu „życie” i „wiedza” zostało stworzone w IV wieku p.n.e. na określenie sztuki leczenia.

W księgach Wedy mamy dużo wiadomości medyczno – lekarskich. Wiedza tam zawarta jest oparta z jednej strony na doświadczeniu, z drugiej zaś, na wierze w działanie sił nadprzyrodzonych. Chorobę postrzegano w tej medycynie jako brak równowagi, dzięki ziołom i odpowiedniej diecie można odzyskać harmonię w organizmie (to jest oczywiście wielkie uproszczenie). Odróżniano tam wiele chorób: suchoty, trąd, puchlinę, choroby skórne i weneryczne, padaczkę, choroby serca, żółtaczkę, pasożyty itd.

Jeden z najsłynniejszych lekarzy hinduskich, który żył prawdopodobnie około dwóch tysięcy lat temu, niejaki Susruta znał 760 leków roślinnych. Są to wyłącznie miejscowe rośliny azjatyckie i surowce roślinne takie jak np. : cynamon, gałka muszkatołowa, pieprz, imbir, bazylia, senes, olej sandałowy, kardamon, nasiona rycynowe, konopie indyjskie, opium, indygo, szafran, różne gumy, sok z trzciny cukrowej itd. Doliczono się około 1250 roślin jakie używane były (i są) w tej medycynie.

Najczęstszymi postaciami leków ziołowych są: napary, płyny do nacierania, kataplazmy, pigułki i mielone zioła w postaci proszku. Często stosuje się preparaty ziołowe zawierające 10 – 20 ziół. Są to wyciągi z całych roślin, a nie wyizolowane z nich substancje. Ajurweda sięgała równie chętnie po środki mineralne jak i surowce zwierzęce np. krew, żółć, serwatkę, mleko, masło, miód, włosy, mocz, odchody zwierząt (np. tzw. gnój słoniowy przykładano w przypadku trądu, krowi w zapaleniach) itd.

Rośliny, podobnie zresztą jak i inne środki lecznicze klasyfikowano wg działania na: przeczyszczające, wymiotne, uspakajające, podniecające, pobudzające do kichania itd. Dzielono je również ze względu na smak na: słodkie, ściągające, kwaśne, ostre, słone, gorzkie itp. Inny podział ze względu na mechanizm działania: rozmiękczające, rozgrzewające, chłodzące, wysuszające itp. Pełna klasyfikacja roślin obejmuje 50 grup.

Ciekawe są ajurwedyczne środki kosmetyczne, eliksiry życia , trucizny i odtrutki. Potrafiono podobno leczyć skutecznie ukąszenia 80 gatunków jadowitych węży, pająków, skorpionów a nawet wściekłych zwierząt.

Mimo, iż Anglicy zamknęli w 1833 roku szkoły nauczające Ajuwerdy, szczęśliwie ten najstarszy system medyczny ocalał. W 1978 r. WHO uznała Ajurwedę za jedną z form medycyny tradycyjnej, które mogą być przydatne.

Pewne rośliny budzą zainteresowanie współczesnej medycyny, która bada skuteczność tradycyjnego wykorzystywania niektórych roślin. Kilka przykładów. Bacopa służy w Indii do produkcji toników oddziaływujących na mózg, poprawiających inteligencję i jasność umysłu. Podobnie stosuje się gotu kolę, która prócz wielu innych ciekawych zastosowań, ma również poprawiać pamięć. W schorzeniach neurologicznych bada się stosowanie m.in. witanii; żołądkowo – jelitowych m.in. imbiru, w zaburzeniach umysłowych rauwolfii itd.

Tulsi – Święta Bazylia ( od tej cudownej rośliny wzięliśmy naszą nazwę)

Bazylia święta – Ocimum sanctum Linne w fitoterapii współczesnej

Bazylia święta – Ocimum sanctum Linne (Holy basil; w Indiach Tulsi, Tulasi), z rodziny Labiatae = Lamiaceae, jest stosowana w tradycyjnej medycynie hinduskiej, chińskiej i tajskiej. Trafiła również do Europy. Z ziela bazylii świętej (liście, kwiaty, owoce z nasionami) sporządzane są nowoczesne preparaty dla ludzi, a nawet zwierząt gospodarskich.

Do celów leczniczych i spożywczych bazylia święta jest uprawiana w krajach Zatoki Bengalskiej oraz w Chinach i we Wschodniej Afryce. Surowcem jest ziele bazylii świętej – Herba Ocimi sancti (Basilici sancti), rzadziej owoce z nasionami – Fructus cum seminis Ocimi sancti. W obrocie handlowym są surowce krojone, mielone, jak i ekstrakty płynne oraz suche z bazylii świętej – Extractum Basilici sancti = Extractum Ocimi sancti. Jest także w handlu olejek eteryczny z bazylii świętej – Oleum Basilici sancti = Ocimi sancti.  Ziele bazylii świętej nie powinno zawierać więcej niż 13% popiołu; strata masy po suszeniu nie większa niż 14%. Ziele zawiera ok. 0,5-2% olejku eterycznego i ok. 4-6% garbników. Im więcej olejku tym bardziej wartościowy surowiec. W Olejku eterycznym bazylii świętej dominuje metyloeugenol do 86%, eugenol (do 62%), alfa – beta-kariofilen (do 42%), bisabolol (beta), ponadto metylochawikol, linalol, 1,8-cyneol.

Działanie lecznicze bazylii świętej:

1. Rozkurczowe na mięśnie gładkie. Przeciwdziała bolesnym skurczom przewodu pokarmowego. Hamuje uwalnianie histaminy. Może zapobiegać skurczom astmatycznym (w przebiegu dychawicy oskrzelowej).

2. Przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Fenole (eugenol i jego pochodne) wybitnie hamują rozwój bakterii (np. in vitro Staphylococcus aureus, S.citreus i Mycobacterium tuberculosis ) i grzybów (np. in vitroTrichophyton mentagrophytes, Aspergillus fumigatus i A.niger); przydatny w leczeniu wspomagającym grzybic i bakterioz w układzie oddechowym, pokarmowym, ponadto po zastosowaniu na skórę.

3. Obniżające poziom cukru we krwi, przeciwcukrzycowe.

4. Przeciwbólowe, przeciwświądowe. Doustne podawanie zmniejsza wrażliwość na ból. Zewnętrznie na skórę (wcieranie) działa znieczulająco i rozgrzewająco, zwłaszcza wyciąg alkoholowy i olejek z bazylii świętej.

5. Przeciwzapalne. Bazylia święta zawiera składniki hamujące uwalnianie prostaglandyn, leukotrienów.

6. Wyciągi alkoholowe obniżają gorączkę.

7. immunostymulujące (podnosi poziom immunoglobuliny E = Ig E, zwiększa aktywność limfocytów).

8. Zmniejsza aktywność i poziom tyroksyny.

9. Obniżające poziom cholesterolu we krwi.

Bazylia święta jest przydatna w leczeniu nieżytów układu oddechowego, astmy, zapalenia zatok obocznych nosa, chorób alergicznych, niestrawności, cukrzycy i chorób skóry na tle zaburzeń metabolicznych (ropne choroby skóry, wypryski). Szwajcarzy polecają bazylię świętą wspomagająco w leczeniu nowotworów i chorób reumatycznych. Cenna w leczeniu przeziębiania, anginy i grypy. Pomaga przy suchym kaszlu i chrypce. Wzmacnia ogólnie, pobudza krążenie krwi. Zwiększa wydzielanie żółci i soku żołądkowego, trzustkowego oraz jelitowego. Wspomaga procesy trawienia. Pobudza przemianę materii. Stosowana na czczo działa przeciwpasożytniczo (zabójczo na pierwotniaki i delikatne obleńce oraz płazińce). Przeciwdziała nieprzyjemnemu zapachowi z ust. Hamuje rozwój Candida w jelicie grubym i w jamie ustnej. Zatrzymuje procesy gnilne i fermentacyjne w jelicie grubym. Wzmaga wzrost tkanki limfoidalnej przewodu pokarmowego, podnosząc odporność na infekcje.

Dawkowanie. 6-12 g/dobę. Napar z bazylii świętej – Infusum Ocimi sancti: 1 łyżka na szklankę wrzątku. Pic 2-3 szklanki naparu dziennie. W nieżycie układu oddechowego i pokarmowego 3 szklanki, małymi porcjami i często. Sproszkowane ziele – Pulvis Ocimi sancti 2 g 3-4 razy dziennie, na miodzie. Nalewka – Tinctura Basilici sancti 1:5 na świeżym lub suszonym zielu, alkoholu 40-60% – 3 razy dziennie po 2-3 ml.

Interakcje. Może nasilać działanie barbituranów. Nie łączyć z paracetamolem.

W Polsce i za granicą są dostępne liczne preparaty z bazylią świętą, najczęściej opracowane w kontekście medycyny ajurwedyjskiej, np. Ayurveda Line Spring – tabletki Tulsi.

Bazylia święta została uwzględniona w monografiach roślin leczniczych Światowej Organizacji Zdrowia WHO (volume 2) Genewa 2002 r.

W Szwajcarii preparaty z bazylii świętej są droższe niż w Polsce, np. opakowanie zawierające 60 tabletek może kosztować nawet 50 franków.

Świeże ziele, jak i same listki bazylii świętej to cenna przyprawa (pizza, sałatki, mięso, ryby, do kanapek z serem pleśniowym). Także oliwa w której trzymano świeże ziele bazylii świętej nabiera przyjemnego zapachu i smaku. W Polsce możliwa jest uprawa bazylii świętej na stanowiskach słonecznych i ciepłych oraz w szklarniach. W sierpniu (II połowa), podobnie jak bazylia pospolita – Ocimum basilicum L. może już jednak obumierać wskutek zimnych poranków.

Przeciwwskazania: ostra niewydolność wątroby, zaburzenia spermatogenezy u mężczyzn (bazylia w dużych dawkach, głównie olejek eteryczny – hamuje proces wytwarzania i dojrzewania plemników), niedoczynność tarczycy.

żródło: http://rozanski.li

 

Dlaczego warto jeść rękoma?

Dzień zakończymy  … taką indyjską ciekawostką, o której będziecie mogli sobie Państwo podumać przed snem.

Dawno już chcieliśmy o tym napisać.

Czy wiecie Państwo dlaczego w Indiach jedzą rękoma? Dlaczego my tez zachęcamy do tego? _DSC7011

Ayurveda, holistyczna medycyna i filozofia życia mówi, że jedząc palcami dodaje cię dodatkowy zmysł dotyku do aktu jedzenia. Czuje się temperaturę, fakturę, gęstość, zawartość. Koncówki palców sa niezwykle ważne. O tym to nasze słowiańskie prababunie wiedziały korzystając z wieczór by dziergać, szyć, hafttować bo nasze  naciskanie  opuszków naszych  palców działa terapeutycznie, relaksująco. Akupresura mówi to samo.

Wg Ayurvedy każdy człowiek składa się z 5 elementów w różnej unikatowej kombinacji pewnie słyszeliście już nie raz o Ogniu, Wodzie, Ziemii, Powietrzu i Przestrzeni. Pożywienie też. Dotykając palcami pożywienia dodatkowo je wzmacniamy.

Patrząc oczami ayurvedy widzi się ręce jako jeden z najcenniejszych organów, który nas karmi.

I jeszcze jest coś. Kiedy bierze się palcami jedzeniem, chwyta kęs czy kawałek palce naturalnie układają się w mudrę, która oznacza wdzięk i pokorę. Wobec pokarmu jaki i jak spożywamy. Piękne prawda?

A ręce zawsze można umyć, I przed i po. Czemu się odgradzać od tego co wkładamy w siebie, widelcem, metalową łyżką. Elegancja nie jest ukyta w widelcu.

Kurkuma – Złote mleko i antidotum na jesienną szarówkową deprechę

W ciągu ostatniego tygodnia kilka osób wpadło do naszej Tulsi po tzw. „posiłek na pocieszenie ciała” z tekstem … „właśnie wracam od lekarza, mam zapalenie… tego i tego, idę do łóżka i proszę o.. na wynos” ! Czyli chorujemy. Ciała się osłabiły. Przeziębiamy się,  zapadamy na różne zapalenia.. i do tego smutniejemy 🙁 Czytaj dalej