Dziwna noc 08/09.11.2016

Chyba obudziliśmy się dzisiaj w zupełnie innej rzeczywistości.

Za oknami zamiast słońca śnieg._DSC6578
Za oceanem w Stanach właśnie zaczyna się nieprzewidywalny taniec szaleńca. (to wiadomość z poranka)
Za innym indyjskim oceanem, w Indiach nagle tracą ważność banknoty o najwyższym nominale 500 i 1000 rs. Odważna akcja Premiera Modiego. (to wiadomość z nocy)
A u nas… rzeczywistość, przy której płakać się chce.

Ale nie płaczmy. Skupmy się na pięknym śniegu, na dobrej herbacie, na tym co mamy dzisiaj zrobić i zróbmy to dobrze.
Cała nadzieja w tym, że sami nie stracimy własnego kręgosłupa, że dobro, szacunek, wartość danego słowa pozostanie ważniejsza niż forsa, chwilowa władza, zemsta, frustracja, chciwość i nienawiść.

Świat nie zwariował. My, ludzie go takim uczyniliśmy. I chyba stanęliśmy na krawędzi. Pytanie czy mamy skrzydła?
Mahatma Gandhi. Dla wielu wielka postać. Powiedział kiedyś coś takiego :

10295764_10152422711495522_8932611638051374024_n
„When I despair, I remember that all through history the ways of truth and love have always won. There have been tyrants, and murderers, and for a time they can seem invincible, but in the end they always fall. Think of it–always.”

[Kiedy jestem w rozpaczy, przypominam sobie że w przeszłość zawsze prawda i miłość zwyciężała. Zawsze byli tyrani, mordercy i przez pewien czas mogą się wydawać niezwyciężeni ale w ostateczności zawsze przegrywają.
Pamiętajmy o tym. Zawsze. ]

Powiedział też o zmianie, chęci i byciu sobą.

„Bądź zmianą, którą chcesz widzieć na świecie”

I chyba nie ma innego wyjścia.
Trzeba świadomie się „wylogować ” z tej wersji świata, która jest „zepsuta” i pędzi ku przepaści. Trzeba się silne, wytrwale trzymać wartości, które sercem czujemy, że są tymi dobrymi.

Namaste.