W wielkim skrócie. Życie jako dar życia jest najcenniejsze, wiedzą i czują to wszyscy. Bez daru życia nie istniejemy w tym wymiarze. Nie ma nas. Jeśli to taki skarb to czy Wielki Stwórca powierzyłaby coś najcenniejsze komuś niezaufanemu, nieodpowiedzialnemu, niegodnemu opiekę nad tym? Wybrał tego , kto będzie godny, odpowiedzialny i zaufany by opiekować się jego największym skarbem. Wybrał Kobietę. Dał Kobiecie prawo i sekret dawania życia, dał odpowiedzialność, mądrość i możliwość sprostania. Dał Kobiecie możliwość bycia Matką.
A my myślimy, że to pikuś. Że to nic takiego bo robi to prawie każda kobieta. Traktujemy to jak oczywistą oczywistość i nic niesamowitego. A to jest niesamowite i wielkie. Nie odkrycie żarówki czy zabicie 30 wojowników w ustawce wojennej. Danie komuś życia w bólach i bycia przy nim w doli i niedoli (patrz Matki w Sejmie teraz – Dla Was Panie dzisiaj po stokroć życzenia od serca)
Jak to możliwe, że „urodzenie” firmy jest dużo cenniejsze w naszej mentalności niż urodzenie człowieka? Że za kierowanie biznesem dostaje się coraz większe wynagrodzenia a … „życie” poprostu „pielęgnuje, karmi, przewija … się samo”?
Drogie Kobiety – Mamy. Bez Was nic, nigdy i nigdzie. Docencie się. Zauważcie jak ważne jesteście. Co robicie dla nas, czasami bezrozumnych, ludzi.
Kochane Mamy, czasami jesteście zagubione, czasami zaorane, czasami niezrozumiane i szukujące. I to też jest ok bo jesteście też poza wszystkimi ludźmi. Ale jesteście Wielkie w swej mocy, sile i intuicyjnej mądrości.
Drogie Mamy – kochaliśmy, kochamy i będziemy kochać Was wszystkie. Zawsze